KOMENTARZ do: The Doors of Perception

Dużo siły w tym poście.
Podziwiam i zazdroszczę...

2008-11-16 05:59Krzysztof Leski149416114Tylko po co?www.krzysztofleski.salon24.pl
...




komentarz
"Zabierz mnie,gdy już nie będę potrzebna..".
Mądre słowa.

2008-11-16 08:56Sosenka2254484pinus mugowww.sosenka.salon24.pl
...




Prowincjałko
Mam tyle lat,a nigdy nie byłam przy smierci nikogo. W pewien sposób Ci zazdroszczę - moi umierali samotnie,nagle.
Miałam 12 lat kiedy umarł Dziadek.Zostawiono mnie w domu z jego ciałem.Nie bałam się -z ciekawosci uniosłam jego sztywną nogę i dotarło do mnie,że to tylko zwłoki.I tak już zostało -chyba pierwszy kontakt jest najsilniejszy.Dlatego nie przywiązuję wagi do grobów,chociaż oczywiscie dbam o nie.Zmarli przebywają i tak gdzie indziej.
A to czuwanie przy zwłokach ? Jeszcze na wsi ten obyczaj pozostał,tam zupełnie inaczej podchodzi się do tych spraw.Na wsi,gdzie mam dom sołtys prowadzi kondukt aż do granicy wioski,Dopiero potem trumna jest przewożona na odległy cmentarz

2008-11-16 09:12Ufka1374410myśli rozczochranewww.ufka.salon24.pl
...




Krzysztof Leski
Serdecznie witam i dziękuję za dobre słowo.

Siła? W notce? Być może. W życiu? Pewnie też. Gdzieś w środku mnie, rodząca się w bojaźni i drżeniu.

To bardzo długa droga, a ostateczny egzamin zawierzenia ciągle przede mną. Moc w słabości. Z tych dwóch moja jest tylko słabość.

Wszystkiego dobrego!

2008-11-16 10:43prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




Sosenka
Dziękuję, Sosenko.

Mama była złożoną osobą. Mądrą i dzielną, dowcipną i towarzyską - a jednocześnie upartą w swoich przekonaniach, jak osioł dardanelski. Nie miała łatwego charakteru. Sama o sobie mówiła: "Bo ja to cholera jestem!".

2008-11-16 10:49prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




prowincjałka
Wspaniale, mądrze piszesz. Jakbym czytał o sobie.

"...nasze oczy spotkały się, a Ona spojrzała na mnie tak świadomie, jak za dawnych czasów." - to też było moim udziałem.

Pozdrawiam serdecznie.

2008-11-16 10:53Kisiel2032013Imiona rzeczy.blog Kisielawww.kisiel.salon24.pl
...




Ufka
Dziękuję Bogu, że Rodzice nie umierali w samotności, że mogłam być przy nich, i że było to w domu.

Jednak nie jest to łatwe doświadczenie, nawet jeśli śmierć jest spodziewana. Ja zauważyłam w sobie taką niekontrolowaną skłonność do robienia uników.

Nie potrafiłam całkowicie spokojnie patrzeć w twarz śmierci. Co jakiś czas coś mnie wyganiało z pokoju - wyskakiwałam na krótką chwilę i za moment wracałam.

Lękliwość? W przypadku własnej śmierci chciałabym umieć wytrzymać jej wzrok.

Serdecznie pozdrawiam.

2008-11-16 11:02prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




Kisiel
"to też było moim udziałem"

A więc bardzo dobrze wiesz, o czym piszę. Misterium umierania.

Przypomniały mi się słowa Mamy z czasów, gdy była już stara, ale nadal w pełni sprawna umysłowo. Mawiała: "Nie boję się śmierci. Boję się umierania".

Pozdrawiam serdecznie.

2008-11-16 11:07prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




nawiazanie do tytulu
Male uzupelnienie do tytulu: Huxley z kolei nawiazuje do Blake'a (Zaslubiny Niebios i Piekla).

2008-11-16 11:10naprawo0192
...




naprawo
"Huxley z kolei nawiazuje do Blake"

Dziękuję za to uzupełnienie. Lubiłam kiedyś Blake'a - dopóki Ktoś nie poprowadził mnie do Samego Sedna Rzeczy :)

2008-11-16 11:28prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...





A propos Drzwi percepcji - "biblii" Jima Morrisona
Przeżywałem te same fascynacje, byłem kilkakrotnie przy grobie Jima, w tym na dwudziestolecie jego śmierci. Śladem tamtych zauroczeń są wiersze. Pozwól, że upublicznię trzy z nich u Ciebie.

mówi Jim (I)

są dni
kiedy nikt nie przychodzi
nie rozlewa szampana
na ziemi
w której leżę

śpiewam wtedy
we had some good times
but they`re gone


mówi Jim (II)

nie udałeś się do wrót
o których w dzieciństwie wiedziałeś
że są

nie sprawdziłeś rygli

ani Stróża czy jest nie poszedłeś ujrzeć

teraz nie wiesz
czy jest Ktoś
kto trzyma dłoń
na klamce drzwi

znad krawędzi świata


***

Schizofrenicy żyją w widmowym świecie. A. Huxley


Ziemia nietrwała jak głos

tylko widma nie chcą opuścić wyznaczonych miesc

kto się tak upiera przy istnieniu
2008-11-16 11:41Kisiel2032013Imiona rzeczy.blog Kisielawww.kisiel.salon24.pl





Kisiel
"Pozwól, że upublicznię trzy z nich u Ciebie."

To zaszczyt dla mnie. Są wspaniałe. Dziękuję!

2008-11-16 11:54prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




@Prowincjałka
a Samo Sedno Rzeczy wyklucza Blake'a? z zaciekawieniem i pozdrowieniami.

2008-11-16 11:55naprawo0192
...




naprawo
Na zaciekawienie z chęcią odpowiem, ale nieco później, jeśli można... Teraz muszę oddalić się od komputera, w celu poddania się Misterium Niedzielnego Omleta ;)

Padam z głodu.

2008-11-16 12:08prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




Prowincjałka
No to udanego Omleta :) Tu tez nadchodzi czas rodzinnego niedzielnego obiadu.

2008-11-16 12:14naprawo0192
...




naprawo
Obiad... Ja dopiero śniadanie zaczynam :)

Ubijam omlet i myślę o Blake'u, Morrisonie i wierszach Kisiela. W tym, co pisze Kisiel już jest część odpowiedzi. Ale o tym - po tym ;)

2008-11-16 12:37prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




Prowincjałka
no, tu dopiero powolne przygotowania do obiadu:) ale wczesnie dni zaczynam... A moje mysli od Blake'a pobiegly do Swedenborga.

2008-11-16 12:59naprawo0192
...




naprawo
"moje mysli od Blake'a pobiegly do Swedenborga"

Uuups. Moje nie mają już gdzie biec (jakkolwiek ze słyszenia znam tego pana). Braki w wiedzy wkrótce dogoogluję :)

Ale to jednak trochę potem, bo teraz tak mi błogo trawić omleciek. Sorry ;)

...

Przy okazji, gdyż po raz pierwszy spotykamy się na moim blogu ("Miło mi!"), spieszę uprzedzić, że ze mną nie da się zbyt uczenie porozmawiać, jako że po prostu niedouczona jestem. Tu zamieściłam stosowne wyjaśnienie:

http://prowincjalka.salon24.pl/94263,index.html

2008-11-16 13:20prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




spotkanie na blogu
Mnie tez milo sie spotkac. Szczesliwie ludzie sa tacy rozni. Ja akurat czytam ksiazki, i malo co innego robie - dlatego tez mam powazne braki:) I dlatego rozne tropy wyzwalaja u roznych osob zupelnie nieoczekiwane skojarzenia. Na szczescie. No, a teraz czas na dluzszy niedzielny spacer z psem (to moje drugie zajecie...).

2008-11-16 13:30naprawo0192
...




Dziękuję
za poruszający tekst - świadectwo.
Patrzę na twarze i sylwetki - coraz drobniejsze - moich Rodziców, przyzwyczajona do tego, że od zawsze są. Inni, ci bliżsi, także. Powtarzam, że każdy musi umrzeć, ale mam świadomość, że to banał, słowa bez treści.
Na ten temat nie wiem nic.


PS Długo rozmyślałam nad słowami Ariesa ("Człowiek i śmierć"), w których porównywał umieranie wśród bliskich ze sterylną obojętnością szpitalnych ścian. Twoi Rodzice otrzymali dar pożegnania się ze światem.

2008-11-16 14:47AgnieszkaZet411496Od A do Zet (nabytego)www.odadozet.salon24.pl
...




Pozwólcie, że zacytuję Jana Pawła II
"Śmierć jest czymś całkowicie innym niż doświadczenie beznadziejności: jest bramą istnienia otwartą na wieczność, a dla przeżywających ją w Chrystusie uczestnictwem w Jego tajemnicy śmierci i zmartwychwstania. (......) [dlatego też] śmierć może być źródłem życia i miłości".

Gdy czytam takie słowa to czuję, że jest to chyba jedna z najgłębiej wyrażonych „esencji” naszej wiary. Nie tylko wiary, ale i całego niemal naszego człowieczeństwa. Próbując dojść do takiej wiedzy wciąż żegnamy naszych Najbliższych, którzy modlą się za nas już stamtąd.

2008-11-16 14:48krzysz0158
...



prowincjałka
"To zaszczyt dla mnie. Są wspaniałe."

Przesadzasz, naprawdę. Jesteś o niebo bardziej mądra ode mnie. Ja piszę po omacku, tymczasem Twoja samoświadomość jest niezwykła, choć tochę przesadzasz moim zdaniem z minorowymi nastrojami (jesień życia it.d. :)).

Pozwól, że raz jeszcze skorzystam z Twojej gościnności i dopowiem wierszem-medytacją do zacytowanych przez krzysza słów Jana Pawła II.


- o lęku wezwanych -

pamięci Jana Pawła II


nie będąc rzadkością dla nas jesteś perłą
i studnią oazy ukrytą przez chamsin

choć wiosna jak brama grobowa zaprasza
my - spłoszone ptaki nie siejemy ziarna

nie dla nas - myślimy - wieże Jeruzalem
furta igielnego ucha zatrzaśnięta z hukiem

wodzeni przez lęk kochamy tęsknotę
gdy miłość tuż przy nas tuż przy nas

tuż


2008-11-16 15:12Kisiel2032013Imiona rzeczy.blog Kisielawww.kisiel.salon24.pl
...




Z "Modlitwy Franciszkańskiej" (ostatnie strofy):
.... a umierając, rodzimy się do wiecznego życia,
przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.

2008-11-16 15:41krzysz0158
...




naprawo
Zacznę od końca, czyli od Swedenborga. Są ludzie, którzy na skutek różnych mechanizmów (przyrodzonych i nadprzyrodzonych) doświadczają wglądu w inną rzeczywistość. Przekraczają wrota percepcji.

Doświadczenia takie zawsze należy traktować bardzo ostrożnie, bo nigdy nie wiadomo, jakie jest ich źródło: psychiczne czy duchowe, a jeśli duchowe, to z inspracji jakiego ducha (dobrego czy złego) pochodzące.

Jest to zapewne doświadczenie, które nie pozostawia człowieka obojętnym. Ważne, co z takiego doświadczenia wynika. Jakie owoce w nich samych, a także w innych wywołuje.

Dalej ważna jest treść tego, co zobaczono po drugiej stronie rzeczywistości. Pewne treści będą się pokrywać z doświadczeniem innych ludzi, inne mogą od nich odstawać.

W wypadku mistycznych doświadczeń o charakterze religijnym, ważne jest poddanie ich pewnej dyscyplinie doktrynalnej. Dla mnie, jako katoliczki, oznacza to wierność i posłuszeństwo mojemu Kościołowi (Kościół jest moją drogą).

Jak czytam, Swedenborg "oskarżony był o herezję, ponieważ kładł większy nacisk na cnoty wiary i miłości i wspólnotę z Bogiem, niż na dogmaty Kościoła Luterańskiego w Szwecji. /.../ stał się dawcą tego słowa z Boskiego upoważnienia - założycielem Nowego Kościoła /.../ Zapoczątkowało to Nowy Kościół z nową doktryną ogłoszoną przez niego".

Swedenborg wyłamuje się z nauki luteranizmu, a jego nauka daje początek swedenborgianizmowi. Można sobie wyobrazić, że za jakiś czas któryś ze swedenborgianistów będzie miał inną wizję, która znowu zaowocuje nową nauką.

Protestantyzm ze swym rozdrobnieniem jest faktem. Ja jednak wolę pewność, jaką daje mój katolicyzm z prymatem Piotra i wiernością tradycji Kościoła.

Pewnie nie o to chodziło Ci w pytaniu o Swedenborga, ale powiedziałam co wiedziałam :) Nie znam jego nauki i pewnie nie byłabym zainteresowana jej poznawaniem.

...

Podobnie rzecz ma się z Blake'iem. Nie tak dawno ktoś zafascynowany jego tekstami przypomniał mi kilka z nich. Nie poruszyły we mnie żadnej struny, choć kiedyś były mi bliskie.

Słowa Blake'a nie sięgają do tych pokładów duszy, do których sięga Słowo Boga ("żywe i skuteczne"). Do Sedna Rzeczy prowadzi jedynie Duch Swięty, który "przenika głębie Boga samego".

W moim odbiorze, Blake ślizga się po powierzchni rzeczy. Ja osobiście nie czuję w jego słowach głębi Ducha Świętego. A znam trochę i jednego (Blake'a) i tego Drugiego :) Mam więc pewne porównanie, choć jest to moje całkowicie prywatne i doświadczenie, i zdanie :)

2008-11-16 17:10prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




AgnieszkaZet
"Powtarzam, że każdy musi umrzeć, ale mam świadomość, że to banał, słowa bez treści. Na ten temat nie wiem nic."

Po pierwszym doświadczeniu (śmierć Taty), bardzo chciałm być obecna przy śmierci Mamy. Moja prośba została wysłuchana. Odnośnie mojej własnej śmierci - chciałabym umierać świadomie. Cieszę się, że Rodzice umarli w domu, że ktoś był przy nich w chwili śmierci.

Jednak, nie mogę powiedzieć, że już wszystko wiem. O, nie. Być może duchowo umiałabym już wspierać umierajacego, ale jest jeszcze taka rzecz, jak umiejętność ratowania życia. Gdybym znalazła się wobec takiej konieczności, byłabym całkiem bezradna. Nie wiedziłabym, co zrobić.

2008-11-16 17:20prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




krzysz
"Próbując dojść do takiej wiedzy wciąż żegnamy naszych Najbliższych, którzy modlą się za nas już stamtąd".

Witam i dziękuję. Tak, każda śmierć, której doświadczamy, przygotowuje nas do naszej własnej. Ja pozwolę sobie zacytować Johna Donne'a:

"Żaden człowiek nie jest samotną wyspą; każdy stanowi ułamek kontynentu, część lądu (...) śmierć każdego człowieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzkością. Dlatego nigdy nie pytaj, komu bije dzwon; bije on tobie".

Pozdrawiam serdecznie.

2008-11-16 17:26prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




Kisiel
Jeszcze raz dziękuję :)

"Ja piszę po omacku, tymczasem Twoja samoświadomość jest niezwykła"

Wiesz i piszesz o wielu rzeczach, o których ja nawet przy pełnym świetle ani słowa bym nie napisała. Moja samoświadomość - to fakt, z którym już się pogodziłam, którego cenę aż nadto dobrze znam, i który pewnie ma jakiś sens. Taki charakter :)

"choć tochę przesadzasz moim zdaniem z minorowymi nastrojami (jesień życia it.d. :))"

Być może to taka mała kokieteria z mojej strony ;))

...

Wracam myślą do Twoich wierszy. Chciałam coś napisać w związku z nimi, ale musiałaby użyć zbyt wiele słów, które i tak nie wyraziłyby tego, co Ty wypowiedziałeś w tak niewielu słowach.

Dzięki.

2008-11-16 17:39prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




Prowincjałka
Słowa Blake'a nie sięgają tak głęboko jak Ducha Świętego? Wszak Duch wieje kędy chce, może chcieć poprzez Blake'a :) A dzienniki Swedenborga przynosza wiele ciekawych obrazów.

2008-11-16 17:58naprawo0192
...




naprawo
"Wszak Duch wieje kędy chce, może chcieć poprzez Blake'a"

Ale czy wiemy, że chce? Jak wspomniałam, ja nie czuję w nich tego duchowego smaku, który znam skądinąd.

Kisiel wyraził wyżej uznanie dla mojej samoświadomości. Nie posiadam wiedzy o Blake'u, lecz o własnym jego odbiorze. I coś mi w jego tekstach oraz (oraz ilustracjach) nie pasuje. Nic na to nie poradzę :)

Znalazłam taki cytat z listu Blake'a do Dr Johna Truslera: "What is Grand is necessarily obscure to Weak men. That which can be made Explicit to the idiot is not worth my care".

Nie znam kontekstu tej wypowiedzi. Jeśli jednak przyjąć te słowa Blake'a za wyraz jego poglądów, to kłócą się one z nauką Jezusa/Ducha Świętego, jaką znam z Ewangelii: "Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: 'Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom'" (Łk 10,21)


"A dzienniki Swedenborga przynosza wiele ciekawych obrazów"

Na przykład?

2008-11-16 19:07prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




Prownicjalka
"Ale czy wiemy, że chce?" Nie wiemy czy chce, nie wiemy czy nie chce. Ale nie mozemy Go ograniczac nasza ograniczonoscia :)

"Nie znam kontekstu tej wypowiedzi. Jeśli jednak przyjąć te słowa Blake'a za wyraz jego poglądów"

wyraz pogladow na sztuke, chyba nie mozna tak przenosic w inna dziedzine...

"Na przykład?"

moja uwaga miala byc ironiczna, bo te obrazy to np. zapiski (z marca 1748) o duchach miszkancow planet Wenus i Merkurego.

Dziekuje za mila konwersacje :)

2008-11-16 19:50naprawo0192
...




Jeśli pozwolisz,
dodam wiersz bardzo, moim zdaniem, bliski Twej notce.
Oto on:


Wzruszenie - to czasu przemijanie
był dom ale już go nie ma
znikły świętej pamięci gęsi kaczki drzewa
fotel na ganku
strzelba co drażniła wyżła
pani co miała przyjść kwadrans po trzeciej lecz nie przyszła
liście brzozy co jesienią żółkną zawsze pierwsze
bardzo starych poetów nie czytane wiersze
portret nieznośnej babki milutki jak trzeba
liść chrzanu pamiątka u siebie pieczonego chleba
chłopiec co wyznał miłość i zginął na wojnie
tak kochał że z nosem urwanym umierał spokojnie


szczęście - to przemijanie nam też zniknąć trzeba


Poeta przeminął, słowo trwa i potrafi wzruszyć. To ksiądz Twardowski i "Wiersz z liściem chrzanu w środku".

Pozdrawiam.

2008-11-16 21:03AgnieszkaZet411496Od A do Zet (nabytego)www.odadozet.salon24.pl
...




naprawo
DUCH ŚWIĘTY

"Ale nie mozemy Go ograniczac nasza ograniczonoscia"

Nie ograniczać, ale badać. Sam Bóg nam to nakazuje:

"Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie! Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5,19-22)

"nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie" (1 J 4, 1)

...

WILLIAM BLAKE

"wyraz pogladow na sztuke, chyba nie mozna tak przenosic w inna dziedzine"

Niezależnie jakiej dziedziny wypowiedź dotyczy, świadczy ona o "jakości" (postawie) danego człowieka.

...

SWEDENBORG

"Moja uwaga miala byc ironiczna, bo te obrazy to np. zapiski (z marca 1748) o duchach miszkancow planet Wenus i Merkurego"

Tym bardziej więc nie mam powodu żałować, że nie znam prac Swedenborga :))

...

Dobrego nowego tygodnia!

2008-11-16 21:13prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




AgnieszkaZet
Poetycko się zrobiło :)

Dziękuję, Agnieszko, i dobrej nocy życzę. Ja już znikam na dzisiaj :)

2008-11-16 21:19prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




@Prowincjałka
O trudnych sprawach piszesz naturalnie, i naturalnie wywołałaś piękną dyskusję. Pozdrawiam Ciebie i Twoich czytelników :)

2008-11-16 22:23Kathrinna551811Rzecz o psychologii rzeczywistościwww.psychologia.salon24.pl
...




prowincjałka
Rozmawialiśmy o naszych matkach, o ich cierpieniu, o odchodzeniu, dodam więc, jeśli pozwolisz, piąty utwór (lubię liczbę pięć) - poświęcony mojej mamie.


skąd poezja

pamięci mamy

mam powiedzieć
że georginie śmierdzące właściwie
że pierwiosnki odgrzebywane spod zlodowaciałego śniegu
że ogródek
migotanie malw
pochylone nad kępami goździków plecy mamy
dłonie muskające kielichy tulipanów
wyprawy w samo sedno kwitnących zbóż
świat
dotykanie rzeczy

co jeszcze

zachwyt chciałoby się bez końca
niestety ból jak nóż w chlebie
ma swoje miejsce
żąda słów

2008-11-16 23:25Kisiel2032013Imiona rzeczy.blog Kisielawww.kisiel.salon24.pl
...




Kathrinna
W sposób naturalny i niewymuszony, w imieniu własnym oraz moich Czytelników - pozdrawiam Ciebie :))

Dobrego dnia!

2008-11-17 08:17prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




Kisiel
"piąty utwór (lubię liczbę pięć)"

Serdecznie zapraszam: następne liczby też są piękne...

2008-11-17 09:44prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




prowincjałko, to ja dziękuję
Pani za ten post. Poruszył mnie jak chyba żaden inny, chodzę i myślę o tym do dziś. K.Leski chyba ma rację, że trzeba mieć siłę, żeby tak napisać. A ta siła zapewne pochodzi z wiary.
Ostatnio odwiedzili mnie we śnie moi Rodzice, oboje piękni i młodzi, w miasteczku, gdzie się wychowywałem i gdzie jest ich grób. W tym śnie widziałem wyraźnie, jak Mama wstępowała do Nieba..... Też o tym myślę nieprzerwanie.
Pozdrawiam.

2008-11-17 12:47krzysz0158
...




krzysz
"W tym śnie widziałem wyraźnie, jak Mama wstępowała do Nieba...."

Ja, niestety - w krótki czas po Jej śmierci - widziałam Ją na skraju odchłani. Jej twarz była ziemiście szara i martwa.

Nie wiem, co to miało znaczyć. Na wszelki wypadek od razu zintensyfikowałam modlitwy za Nią.

Wymowa tego obrazu nie była dla mnie jasna: czy to było ostrzeżenie dla mnie? przekaz dotyczący losu Ojca? los Mamy?...

...

Proszę się cieszyć radością swego snu...


2008-11-17 17:00prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




@prowincjałka
Dziękuję za świadectwo.
Pani blog to kraina, w której wszystko jest takie prawdziwe, jak tylko prawdziwy moze być świat, który nas czeka.
Wszystko jest tu jakby bardziej wewnątrz, ale zarazem większe (jak w krainie Aslana).

Krzesimir

PS. W kontekście dyskusji na blogu K.Leskiego: pięknie Pani argumentuje a moc jaka bije! Panowie byli bez szans...

2008-11-17 17:26Krzesimir21574Chciałbym umieć przepraszaćwww.krzesimir.salon24.pl
...




Krzesimir
KAŻDY blog ma swoją specyfikę. Być może w moim pisaniu jest coś z zaświatów, chociaż piszę przede wszystkim o bardzo zwyczajnych sprawach. Może to tylko inna optyka patrzenia na to samo?

U K.Leskiego ( http://krzysztofleski.salon24.pl/102120,index.html) zawiesiłam wymianę zdań z Eumesem, aby pewne sprawy raz jeszcze przemyśleć, uporządkować i podbudować opiniami fachowców. Temat poruszył mnie wewnętrznie, z czego zrodził się pomysł na notkę bożonarodzeniową.

Bardzo serdecznie dziękuję za każde dobre słowo. Ja z kolei zwróciłam uwagę na Pańską przeróbkę "wiersza" N.J.Nowak. To było świetne!

I przy okazji: czy nie moglibyśmy przejść na ty?

:)

2008-11-17 22:28prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




@prowincjałka
Z przyjemnością, Prowincjałko!

Co do wierszy:
Całe zawodowe życie poświęcam na liczenie...
Na wierszach się nie znam.
Wiem jednak, że liczeniem świadectwa nie dam ...
A forma literacka (jak Twoja powyżej) - daje takie możliwości.

Chociaz ... coś tam już rzeźbię, aby nie zakopać talentów.
Krzesimir

2008-11-18 11:13Krzesimir21574Chciałbym umieć przepraszaćwww.krzesimir.salon24.pl
...




Krzesimir
"Całe zawodowe życie poświęcam na liczenie"

Tak, wiem - jesteś statystykiem, prawda? W moim odczuciu matematyka ma w sobie coś z Boga:

"Między duchem a materią pośredniczy matematyka" (Hugo Steinhaus)

Nie jestem matematykiem, ale wyczuwam w Bogu pewną "matematyczność". Sądzę, że SławekP mógłby więcej na ten temat powiedzieć.

"Wiem jednak, że liczeniem świadectwa nie dam"

A może jednak?...

Pozdrawiam serdecznie :)

2008-11-18 12:16prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...



Autorka,
wzruszające i pięknie napisane.

2008-11-19 22:43Sowiniec1262437Sowiniecwww.bukojer.salon24.pl
...




Sowiniec
Witam i serdecznie dziękuję za dobre słowo.

2008-11-20 12:17prowincjałka461732piszę siebie. robię swojewww.prowincjalka.salon24.pl
...




Prowincjałko
"""Tak jak przez całe życie próbowałam - na swój sposób - scalić małżeństwo Rodziców, tak też miałam nadzieję scalić na powrót nasze okaleczone mieszkanie. Nie sądzę jednak, że to się uda. Nie wiem nawet, czy tego jeszcze chcę, i czy to takie ważne."""

Od końca.

Ja myślę, że jest to ważne bo dobre. A po tamtek stronie tylko dobre się liczy... .

A co do możliwości tego stania się, jestem przekonany, że wszystko się tutaj nie skończyło ale "się dzieje".
Myślę, że zbyt ryzykowne byłoby przekonanie, że wszystko się kończy tutaj -> możliwości pogodzenia odbudowy uwiędłych relacji... .
Tam jest to - czuję mocno - bardziej prawdopodobne i możliwe niż tutaj.

Myślę, że są razem.

Pozdrawiam ciepło.

2008-11-22 21:32poldek2523465"Każdy kto wierzy myśli - wierząc myśli i myśląc wierzy.. ".www.poldek34.salon24.pl
...




poldek
@"Myślę, że są razem"

Mam taką nadzieję. Ale - jak wiesz - jest to już inne bycie razem. Tam zostajemy niejako wchłonięci w Boga, który staje się jedynym środkiem porozumienia. Wszystko bowiem ciąży ku Niemu, nikt nie potrafi oczu duszy odwrócić od Bóstwa - Ducha w którym się pławi, którym się nasyca.

Tam, w świecie Czystego Ducha, wszystko jest inne.

2008-11-23 13:46prowincjałka461732piszę siebie. robię


TEKST - tutaj


.